Heaven
No Fate
Stoje, patrze i widze tak niewiele,
blask oczu okrywają czarne knieje,
wiatr to cicho szumi, to mocno wieje,
obumiera ziemia i każde ziele,
a rozmokłe sople lodu sklepienia,
niczym grom walą na zmarniałą ziemie,
huk i grzmot, atmosfera sie zmienia,
tysiące tancerzy ostrzy pikuje,
wicher im daje odwagi i siły,
siekają florę jak tasaki, piły.
Nagle wietrzna pożoga jak sen gaśnie,
i światłość nadchodzi, piękna...ja śnie,
ostrza jak mgła wczesnym porankiem
nikną,
mokre liście wietrzyk zwiewa doliną,
na pola złociste, gdzie strumyk płynie,
gdzie lekkie kłosy mielone są w młynie,
zapach chleba doliną sie roztacza,
ogrom kolorów oczy me przytłacza.
Chciałbym tak patrzeć na te krainę,
tak długo tu być, póki nie zginę,
jednak dalej iść muszę w nieznane,
widoki piękne zapamiętane,
będą w mej duszy, sercu i oczach,
gdyż byłem w Niebie, lecz w ziemskich
czasach.
"Największym bogactwem człowieka jest życie, w życiu najważniejsza jest miłość a w miłości najważniejszy jest człowiek"
Komentarze (1)
dobrze że niektórzy piszą wiersze bo można czasem
dostać do głowy od telewizji