Hej górale...Sonety Polskie VIII
W górach duch Sabały - na skrzypeczkach
smęci
przez płomienie watry skacze rząd
górali.
Juhasy z Piwnicznej tańcują na hali.
W portkach z parzenicą tkwią w mej
pamięci.
Płynie cień po reglach Giewontu starego,
na Gąsienicowej zakwitły krokusy.
Chociaż nad Rysami jeszcze śnieżek
prószy,
Słonko się przebiło przez ścianę
Skrzycznego.
Góral ci ja góral - grzmi baca zalany,
a Tatry hymn niosą o żalu górala.
Co chwilę odpada ktoś tańcem zmachany,
Zaś na Zakopiance, wraca ceprów fala.
Na Krupówkach zmierzcha - towar
wysprzedany,
i ciszę znów mają owieczki na halach...
Komentarze (18)
Jesteś - swietny!
pozdrawiam!
Uwaga - caysto techniczna, bo chyba przeoczyłeś:
ostatni werset pierwszej zwrotki - chyba miało być
"tkwią w mojej pamięci". Wydaje mi się, że tak
zamierzałeś zapisać.
Uwielbiam góry :)
Podoba się! Miłego dnia życzę i.pozdrowienia ślę z
tych niższych - Beskidów.
Bardzo ładny, ciepły wiersz.
Miłego dnia Socha.
Pozdrawiam i dziękuję:)))
toś ładnie to panoczku opisał
:)+ pozdrawiam :)
:-) Uśmiecham się do Ciebie. Wiesz czemu.
fajnie
jakie prawdziwe widoki! Bywałam na halach, w
bacówkach, na Krupówkach, przemierzałam tatrzańskie
szlaki i zatańcowywałam się do rana przy góralskiej
muzyce.
Niezłe. :)
Sądzę, że owieczki spokój na halach mają.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie, ale fakt, że
drobna kosmetyka z rytmem by się zdała.
Miłego dnia życzę.
Góralu czy Cię nie żal? Góralu wracaj o hal :)
Nadal łamie się rytm w wersie: Goral ci ja goral...
jest 13 zgłosek, a wszędzie po 12.
:-)
Pamiętam jak góral kazał mi płacić za zdjęcie z
owieczkami na Gubałówce.Taki pazerny dziad :)
Pozdrawiam:)
Bardzo bardzo bardzo się podoba Kocham góry :)
Piękny sonet
Pozdrawiam serdecznie :)