Hej ho, hej ho do lasu by się...
Nastał już październik mokry i ponury,
pora by odwiedzić mój las ulubiony,
sprawdzić jak młodzieży porosły korony
i czy dąb prastary wciąż spogląda z
góry.
Zobaczę czy kurki kryją się w
świerczynie,
może w zagajnikach królują maślaki,
a między brzozami prym wiodą koźlaki,
sprawdzę też czy kanie bieleją w
leszczynie.
Na pewno podgrzybki już się pokazały,
strojne w kapelusze brązem malowane,
a nóżki swe grube mają pochowane,
w igły co rok temu z sosen pospadały.
Może i prawdziwka uda się pochwycić,
zanim inny grzybiarz zamknie go w
koszyku,
lecz gdy nic nie znajdę to nie będzie
krzyku,
bo przecież tam idę oczy lasem sycić...
Komentarze (59)
Miło poczytać.
Pozdrawiam.
No bo istotą jest pobyć wśród drzew, przyrody dotknąć
przez chwilkę.
Fajny wiersz
Pozdrawiam
;)
;) Pozdrawiam i plusika zostawiam +
Ech, też bym poszedł na grzyby, ale niestety brak
czasu, choć jestem wolnym duchem:))
Tęsknię za tym, bo lubię zbierać i jeść grzyby
również.
Dobrego dnia i grzybobrania życzę:)
"... i gdy człowiek w las wejdzie to nie wie, czy ma
lat pięćdziesiąt, czy dziewięć".
grzybku ty nie jesteś mały
bądź mi?
przedślepieniem?
Mosz racje
Bardzo ładne grzybobranie zawarłeś w swoich rymach.
Pozdrawiam
...fajnie się ciebie czyta:))
Marian, urzekasz swoim wierszem i apetyt wzrasta,
kiedy czyta się te wszystkie grzyby, które z nazw
wymieniasz;)
Jeszcze nie byliśmy z mężem na grzybach chcemy
pojechać w tę sobotę i mam nadzieję, że nazbieram tyle
grzybów, co w Twoim wierszu;)
A jak nie nazbieramy to, tak jak Ty spacerem będziemy
się delektować;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Moje klimaty Marianie, uwielbiam czytać Twoje wiersze
pełne naturalności, pozdrawiam barwami jesieni i
dziękuję :)
Cudo.Mój czas!!Pozdrawiam
Połączenie przyjemnego z pożytecznym. Sezon grzybowy w
pełni, las przed smakoszami stoi otworem i to mnie
cieszy :)
Akurat w tym roku grzybów wszelakich MNÓSTWO!!!
Trafiłeś w dziesiątkę, aż mi zapachniał Twój wierszyk
suszonymi-:)
Pozdrowionka-:)