helloween , helloween
Jak tradycja mówi stara
w dzień ostatni pażdżiernika
helloween pora zacząć
gdy z zachodem słońce znika.
A ze zmierzchem oczom naszym
dziwne rzeczy się ukażą
bo z cmentarzy,lasów,strychów
stwory straszne tam wyłażą.
Są wampiry, strzygi,trole
wilkołaki, mumie wrogie
wszystkie bestie te piekielne
chcą wystraszyć nas śmiertelnie.
Jest królowa tego święta
z wielkim nosem mroczna dama
ze swym kotem czarnej maści
już na miotle przyleciała.
Kroczy dumnie wśród pochodni
płata figle na przechodniach
i słodycze dzieciom dając
reputacje tym zmieniając.
W jedną tą magiczną noc
z dawnych bajek świat ożywa
i zaklętym w dyniach światłem
do zabawy nas przyzywa.
...wszystkim wiedżmom które znam...
Komentarze (7)
Wesolutki! Choc bywasz w innych gatunkach lepszy!
fajny wiersz bajki wyszły i różne zadziwiające
istnienia Na wesoło zaduszny dzień + Pozdrawiam:)
Wiedzma zatem się odzywa, że tradycja to nie nasza,
ale za wiersz daja plusa.
Wesoły i dobry, tylko niepoprawnie "płata figle na
przechodniach" komu ?przechodniom. Może tak- i dokucza
wciąż przechodniom/ a słodycze itd
Wiersz ciekawy w formie i z talentem napisany, ale...
to nie nasza tradycja.
Dziękuję za wiersz:)Popraw "dając".
Nie lubię tego dyniowego "święta", ale za wiersz daję
+