Higiena
Higiena
Bardzo się ręce pocą ze strachu
boisz się nawet swego zapachu
co chwila całe szorujesz ciało
dezodorantu mało..zostało...
A wirus nowy już plony zbiera
upał jest niczym u Lucyfera
musi być czysto i higienicznie
inaczej znowu numerek wytnie
Szerzą się teraz różne zarazy
dbajmy o skórę dłoni i twarzy
więc apel piszę często myj ręce
i już mikrobów nie będzie więcej
Nie jest to wcale czcza gadanina
niech apel ten to przypomina
co rusz powstają nowe zarazki
niedozwolone z nimi igraszki
Choć pod dostatkiem mydła i chemii
nie można oprzeć się epidemii
ta plaga często swe żniwa zbiera
i gorsza nawet jest niż cholera
Naszym lekarstwem czystość higiena
to jest dewiza zdrowia domena.
Autorka L.Mróz-Cieślik
Komentarze (4)
Podoba mi się temat zdrowia zawarty w Twoim
wierszu.Zgrabnie ujety.
Rozsadne rady,ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.
apel jak najbardziej na czasie :-) byle nie przesadzić
w druga stronę :-) fajnie napisane :-)
Oczywiście popieram apel, ale sobie tak w duchu myślę,
że jesteśmy chyba za bardzo wypucowany, bo wszystko
się nas ima, kiedyś marchewkę się sąsiadowi podkradło,
o ogórkach nie wspomnę skonsumowało dowód przestępstwa
na miejscu i człowiek lekarza latami nie oglądał :)