Historia mojej pierwszej,...
Żałuje tylko, że nigdy już Cię nie zapytam, dlaczego nie chciałaś mnie wtedy widzieć....
Pamiętasz nasze ostatnie spotkanie ?
Te, którego nigdy nie było ?
Dlaczego takie dziwne było to nasze
rozstanie ?
Nawet na krótkie - żegnaj - odwagi Ci nie
starczyło..
Tamtej jesieni przejechałem dla Ciebie
setki kilometrów Polski
W domu powiedziałem, że jadę na konkurs,
konkurs recytatorski
Miałem przecież wtedy tylko piętnaście
lat
I taki obcy był dla mnie ten dorosły
świat
Dojechałem szczęśliwie, nikt mnie o nic nie
zapytał
Odnalazłem to osiedle, odnalazłem Twój
blok
lecz nikt się jednak nie ucieszył,
nikt mnie wtedy nie powitał
Miałem wielką radość przeżyć,
a przeżyłem wielki szok
Pociąg powrotny dopiero rano miałem
Nie miałem gdzie spać, więc na dworcu się
przespałem
Rano, zanim wyjechałem, znowu pod Twoimi
drzwiami stałem
Całowałem klamkę, zamiast pocałować
Ciebie
Teraz, po latach śmieję się już tylko z
siebie
To była moja Wielka Miłosna Przygoda
A że się nie spotkaliśmy ? Cóż...wielka
szkoda
Myślę, że wtedy na to spotkanie nie byłaś
jeszcze gotowa
Widocznie to była miłości tylko jedna
połowa..
Żegnaj Kasiu....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.