Historia pewnego uśmiechu
Zaśmiałaś się
Obrosłaś cała w fiołki
A w kąciku Twoich ust
Wyrosły poziomki
Poprawiłaś włosy. Rozgarnęłaś
niczym młode pędy winorośli
Z których wyleciał motyl
chyba nieco lekko oburzony
brakiem Twojej gościnności
Zapachniało z wiosny
Czymś słodkim
Ujrzałem Twe oczy
Rozkwitły stokrotki.
Poczułem Twój dotyk
jak liliowe płatki
Pocałowałem Twoje usta
jak różane płatki
Zamknąłem swe oczy
cały byłem w płatkach
w fiołkach, różach, chabrach
Tylko Twoje usta
co na nich było?
Z malin ekstrakty
czy ze smakiem
Twojej pomadki
mi się pomyliło?
A może niebo
po prostu się rozstąpiło...
autor
PanInconitog
Dodano: 2012-01-14 15:48:10
Ten wiersz przeczytano 1239 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
pięknie, kwiatowo i romantycznie :-)
Tak sobie właśnie wyobrażam pocałunek :)
"A w kąciku Twoich ust
Wyrosły poziomki"- apetycznie :) +
Cudny, smakowity, pachnący wiersz.
\Obrosłaś cała w fiołki
A w kąciku twoich ust
Wyrosły poziomki\
Nie zabrakło też malin, które bardzo lubię.
Tak ładnie o niej....
Pozdrawiam:)
Pięknie ująłeś stan zakochania "Zamknąłem swe oczy
cały byłem w płatkach
w fiołkach, różach, chabrach". Pozdrawiam :)
Pięknie ująłeś stan zakochania "Zamknąłem swe oczy
cały byłem w płatkach
w fiołkach, różach, chabrach". Pozdrawiam :)
Podoba mi się ten wiersz, romantycznie, ciepło opisana
historia pięknej miłości... Pozdrawiam serdecznie:)