Historia pewnej nocy
Zamknięte powieki
Zamknięte usta
Moja świadomość
w śnie się pluska
Znów wędrując w otchłaniach
Marzenia
Nie spodziewając się
Nagłego widzenia.
A tu BUCH!
Tenor mi obwieszcza
Historię dziewczynki:
Gdzie ona mieszka,
Co jadła,
Co śpiewała,
Co lubiła
I co nie cierpiała
Ja przestraszony...
Skąd ten głos się wydobywa
Nagle czuje że moje ciało się odrywa.
Nie leże na łóżku
Zawisłem w przestrzeni.
Co robić?
Gdzie są Anieli?
W paraliżu lekkim
Wciąż głosu słucham
Chce krzyczeć!
Co ja tu robię?
Głos w ten...
Annelies Michel jest w tobie!
Wyrywa mi pierś do góry
Coś jak by wielkie rury
Od gardła do płuc mi wpycha
Ciało się zgina, rozpycha
Wytrzeszczam oczy,
Oddechu złapać nie mogę
Coś usilnie wchodzi
Wije się i nie przechodzi
W chwile potem
Wszystko odchodzi
Pozginany trzeźwieje
Coś się chyba we mnie rodzi.
Leże chwilę na mym łóżku
Nie wiedząc co się stało
Oczu zamknąć już nie mogłem
Snu nie było mi za mało
Zdarzyło się to jakieś 2 lata temu. Do dziś nie za bardzo potrafię sobie to wytłumaczyć
Komentarze (6)
Temat bardzo dobry i właściwie ciężki,jako że zostaje
niesmak po przebudzeniu,ale nie staraj się dociekać
znaczenia snu jeśli on sam tego dotąd nie
przekazał-one nam towarzyszą całe życie-we wierszu
bardzo zmysłowo opisujesz cały przebieg historii i
mnie zadawala to że wiesz co i kiedy w wierszu
umieścić-myślę że należy się pochwała..powodzenia
Zgadzam się ze Skautem i resztą ,nie zawsze potrafimy
sobie wytłumaczyć sensu naszych przeżyć .Ciekawie to
opisałeś, powodzenia i czekam na następne wiersze.
Temat bardzo dobry, są pewne mankamenty w formie i
stylu (moje zdanie, a za autorytet siebie nie uważam)
ale wydaje mi się, że dobrze zaczynasz, oby dalej na
przód i jak to Henio mówi: powodzenia:))
Nie jesteś odosobniony w tym nie raz tak się zdarza że
nie umiemy sobie zaistniałej sytuacji wytłumaczyć.
hmm...inna świadomość... wyjście poza ciało to się
zdarza niektórym ... ciekawy przypadek
Czasami mamy takie zdarzenia, których nie potrafimy
wytłumaczyć.