Historia płytkiego snu
bez fabuły
przychodzisz nocy czarowaniem
nawiedzasz wizją na obłokach
tęczą wykwitłą pod powieką
nie pyta kto tam
błogobezwolna w snu poddaniu
gdy dekorujesz szare ciało
lukrecją spija na obrzeżach
szczegółów mało
znikasz nad ranem po angielsku
wraz z świtu dźwiękiem pierwszym kurem
zbudzona gasi nocny uśmiech
w głowie znów pustka
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-02-09 08:28:06
Ten wiersz przeczytano 958 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Wiersz przedstawia doświadczenie powierzchownego snu,
w którym bohaterka zanurza się w złudne wyobrażenia,
aby zniknąć w odległym świecie marzeń, ale budzi się z
uczuciem pustki i niedosytu.
Nie może być inaczej, skoro nic się nie przyśniło
nawet w marzeniach.
(+)
sny*
szkoda,ze takie sen znika z chwilą otwarcia powiek
miłego dnia:)
Ładnie.
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za odwiedziny i
słowa pod wierszem:) Grażynka- miło mi, że ładnie
poprowadzony, bo napisałam go, rzec można, "na
biegu":)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę miłej środy:)
Mało kiedy mnie się coś śni...
Miłego dnia:)
Ładnie poprowadzony wiersz, a poza tym za Krysią, Anną
też, ja swoich snów nie pamiętam.
Pozdrawiam
mnie się rzadko cokolwiek śni...
Ładnie napisany wiersz do przemyśleń.Pozdrawiam
serdecznie.
Sny są bardzo ulotne i płoche
Zbyt płytki sen nie pozwala się wyspać i odprężyć...
Ładnie napisane.
Pozdrawiam serdecznie :)
pięknie przychodzi czarowaniem tylko szkoda ...że
znika po angielsku ...
u mnie jest inaczej otwieram oczy ...a żona od sąsiada
wciąż jeszcze w łóżku jest ...
Twoje refleksje skłaniają czytelnika do przemyśleń nad
istotą życiowych kwestii.
Pozdrawiam.
Marek
pozdrawam z podobaniem:)
Świetnie ujęłaś temat płytkiego snu...
Pozdrawiam:)