Historia złamanego serca...
"Będziemy zawsze razem" - kiedyś tak
mówiłeś mi...
A ja jak głupia w każde słowo wierzyłam
ci!!!
Kłamstwo po kłamstwie ciągle mi
wmawiałeś
Jak bardzo to bolało.. nawet nie
wiedziałeś...
I nagle stało się... poprostu porzuciłeś
mnie
Nie przypuszczając, że cały świat na głowę
wali mi się!
Żadnych wyjaśnień, tłumaczeń... nie było
nic!
A mi się ot tak poprostu przestało chcieć
żyć!!
Nagle tyle smutku... tyle łez
A jeszcze niedawno moje życie było the
best!!
Kilka dni "po" ty wrócić chcesz...
O tym, że ja cię dalej kocham - bardzo
dobrze wiesz.
Ja naiwna myślałam, że błędy
zrozumiałeś,
A ty mnie znów oszukiwałeś!!
Po tygodniu... historia się powtórzyła
Przyjaciele mi mówili, bym to ja pierwsza
cię rzuciła...
Nie zążyłam... ty mnie w tym uprzedziłeś
I zadając potworny cios... po raz drugi
mnie zostawiłes.
Przyjaciele jak tylko mogli.. mnie
pocieszali
Tyle współczucia i wsparcia mi dawali...
Wtedy to do mnie nie docierało
A teraz sie cieszę ze tak się to stało.
"Przejechałam" się na człowieku, którego
kochałam
Stałam się niemiła dla ludzi, którym
ufałam...
Dużo czasu by to zrozumieć potrzeba,
Lecz zrozumieć się tego nie da!!!
Znajome dziewczyny teraz uprzedzam...
A ja sama... na swoje szczęście
czekam...
Czy można tak łatwo zranić... i cieszyć się tym? Widocznie tak... ten wiersz... jest dla osoby.. która cieszyła się z mojego smutku i żalu..i więcej cierpienia mi dawała by sobie "jazdy" porobić...:(:(:((
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.