Historia związku
K.Z.
Potężny las mieszkał na wspiętym
wzgórzu,
Nad nim panowała aureola kurzu.
W głębi rosła przepiękna jabłoń,
Gałęzie tworzyły otwarta dłoń.
Na drzewie huśtały się dwa czerwone
jabłka,
W przeznaczeniu zawisła pułapka.
Dojrzale, soczyste opadły na zielona
trawę,
Ujrzały nad sobą przezroczysta zjawę.
Zawiało zimne powietrze,
Poczuły jak zmienia się ich wnętrze.
Nagle potoczyły się ku dolinie,
Jednak przeciwstawiły się nieznanej
sile.
Znów leżały obok siebie,
Rozmarzone pływały po soczystym niebie.
Ale ta cisza się skończyła,
Teraz burza ich rozdzieliła.
Po męczącej przerwie spotkały się na
dłuższe chwile,
Przywitały się bardzo mile.
Jednak znów nastało coś smutnego,
Przez zjawę stało się coś okrutnego.
Spadały długo do otchłani dołu,
Nie ujrzały już tego samego toru.
Toczyły się ku turkusowej rzece,
Jednak ona z tylu się wlecze.
On wpadł do przemieszczającej się łódki,
Takie były przeznaczenia skutki.
Zagubiona wpadła do lodowatej wody,
Na dnie zatraci się z tęsknoty...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.