HISTORYJKA O PLEMNICZKU
Wiersz ten jest efektem marzenia pewnego przyszłego katechety, aby poprowadzić kiedyś lekcję wychowania seksualnego:):):):):)
Nie bliziutko, nie daleczko
lecz najbliżej pewnej Pani
ruszył w wyścig małą rzeczką
w drogę która nie zna granic.
Płynął szybko, zwinnie pysznie
ile sił w maleńkiej witce
nie pomachał nawet reszcie
pobratymców padłej zbitce.
Oni choć jak on ćwiczyli
biec nie mieli dalej siły
więc ze złością zakwilili:
„Tylko on fortunie miły!”
Tak więc dotarł do swej muzy
zlał się z metą w jeden puchar
i zagościł w mlecznej duszy
uśmiech od ucha do ucha.
Teraz sobie odpoczywa
jednak w myślach już narzeka
przed nim kolejna wyprawa
wyścig i następna rzeka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.