......hmmmmm......
Dla mojego kofanego brata Łukasza Starosty.....(mam nadzieje że dołek Ci sie skończy)
Pod niebem kochanków.....
Będę z Tobą.....i nikogo wokół nas....
Jeśli myślisz że nie upadniesz....
Poczekamy aż....słońce zajdzie.....
W blasku gwiazd....
Jest magiczne uczucie.....takie
prawdziwe....
Porwie Cię w noc....
Możesz próbować sie oprzeć....
Próbować się ukryć...przed pocałunkami
moimi.....
Lecz Ty wiesz....
Wiesz....że nie możesz walczyć z blaskiem
księżyca.....
Głęboko w ciemności....
Poddasz sie sercu swemu....
Lecz Ty wiesz , Ty wiesz....
.....Nie możesz walczyć.....
Dla mojego kofanego brata Łukasza Starosty.....(mam nadzieje że dołek Ci sie skończy)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.