hołdując przyrodzie...
Cisza serca trwoży - trwa wiecznie
Już skowronki odleciały
Nagle niebo się zapala płomieniem
Grzmot słychać wspaniały
Wiele lat z naturą obcujemy
Wciąż ze strachu jej ulegając
Przed niebieską wstęgą się kryjemy
Przed krzykiem nieba uszy zatykając
Oh! Piękna bestia - burza
Z nią tańczą lasy i drzewa samotne
Staccato deszczu wszystko porusza
Wszystko wnet mia - chwile ulotne
Ty z mroku się wynurzasz
Z przerażającej ciszy powstajesz
Tak nagle też się wyciszasz
Słońce złote nam dajesz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.