Homogenium
Nikomu dziś już Proust
głowy nie zaprząta afirmacjami
bo gdyby tańczył z nieboskłonami
wizualnie, mógłby wyglądać dobrze
Nie sposób się było nie zgubić
słuchając Mozarta w ipodzie
na krakowskim skrzyżowaniu
... a w sklepie stygły bułki
Mąci się i mąci
co było piękne a jest rzadkie
jak kupa psa, z niestrawnością
cała homogenizowana kultura
autor
Klaudia Cebula
Dodano: 2011-09-11 09:09:53
Ten wiersz przeczytano 665 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.