honorowi dawcy herezji
stwierdzono nienaturalny przyrost poetów
bezrobotnych, dysponujących czasem
i dostępem do internetu. powszechne
ruszenie
wdów i rozwódek rymujących pod wpływem
opadów związanych z przemijaniem.
panie z lubością wpinają w strofy
nieużywane broszki i achy, czarując
seksapilem emeryta z niemiec, tudzież
witolda, który stracił w londynie pracę
i wolność. poeta leszek z rzymu potrafi
zmazać nocą pokaźne erekcjato
dla bilingwalnej basi z belgii.
polonijny aplauz rośnie z wiekiem
antalogią pochwalaną honorową nagrodą
przez rajfurów cool-tury obskurantyzmu.
Komentarze (77)
Do staża - bejowianki to też ludzie, Wolno im chwycić
pióro i sprawdzić charakter pisma.
Dlaczego niektórzy uważają, że tylko IM ta czynność
przynależna? (zarezerwowali sobie jak wczasy pod
gruszą?).
Do jej wielkiej uczoności
Xymeny.
Cytat:
"Mariat ma się za wielką poetkę, bo gdzieś tam w
świetlicy czytała te swoje wierszydła wydane własnym
kosztem (bo nie chce prosić się o łaskę - dobre
sobie!)."
=====================
Szanowna Xymeno! Mariat nigdy nie "prosiła się". W
swoim czasie tylko urodziła.
A czytać w świetlicy = ani grzech, ani wstyd. Oby
tylko słuchać miał kto.
miało być: A skoro
bejowianki mają na uwadze i poprawność językową, i
właściwą interpunkcję, i istotne przesłanie,...
Niechcący wcisnąłem za szybko enter. Mimo, że to
bejowianka, to warta wycyzelowania treści, więc może
jeszcze ogonek do "dysponujących" oraz zmienić
"zmazać" na stworzyć, spłodzić, maznąć itd. A skoro
bejowianki mają na uwadze i poprawność językową i
właściwą interpunkcję i istotne przesłanie, może więc
imiona i nazwy geograficzne z dużej litery, a
makaronizm i kalambur(cool-tury) raczej popierają
snobizm wielu autorów, niż go ośmieszają. Życzę
dalszego udanego edukowania i pozdrawiam, rozbawiony
treścią.
nieta - literówka w "anatalogią", chyba że jest w tym
drugie dno, więc warto wziąć w nawias. Cieszy
rzeczowa dyskusja pod wierszem.
Cudo.
Zapewniam, że potrafię bardziej rozwijać swoje
komentarze,
Nawet przy tak świetnym wierszu wściekli nieudacznicy
poetyccy muszą pluć na autorkę, która jest tu jeśli
nie jedyną, to jedną z nielicznych prawdziwych poetek.
Art ma paranoję, co już w różnych miejscach
niejednokrotnie udowadniał.
Mariat ma się za wielką poetkę, bo gdzieś tam w
świetlicy czytała te swoje wierszydła wydane własnym
kosztem (bo nie chce prosić się o łaskę - dobre
sobie!).
Płynnie się czyta mimo, że ostro zgrzyta tematyka hehe
palcem w mrowisko :)
dobra atmosfera od wielu rzeczy zależy.
Bądżmy wszyscy do stajenki
czy tak jakoś
Pożremy siana,
taka nasza jest najlepsza
gromadka wspaniała.
Wszyscy się kochamy i przekomarzamy.
Mamy siebie, a więc wszystko
jest tam gdzie być powinno.
Z poważaniem Karol .
Najdusia, proszę do komentarz do wiersza. Czytał pan
regulamin?
nieta - Czy Ty uważasz się za
ideał poezji?
Denerwują mnie te Wasze przepychanki na słowa. I to ma
być dobra atmosfera na BEJ - u?!
Czytam wiersze i komentarze, chyba tyle mi wolno.
Pozdrawiam.
@Najdusia, tu się wiersze winno czytać, nie
komentarze. A więc?
Przeczytałem komentarze, lubicie się kopać w d...
tylko tak, aby nie było siniaków! Po co to wszystko?
jeśli się nadam mogę na te wyjątkową potrzebę być
jednorazowo czwartą Julią.