Horribile dictu*
* strach powiedzieć
Oderwał mi się parapet
Spadł z wysokości czwartego piętra
Nic nie wskazuje na to by przeżył
prawdopodobnie
zahaczył o osiemdziesięcioletnią
staruszkę
z chustą w białe kwiaty na głowie
niestety nie usłyszałam
ani
huku
ani żadnej innej
ciszy
z niewiadomych mi powodów
osobnik
nie zadzwonił
po pogotowie
nie ratował staruszki
nie pozbierał
parapetu
ani tego
co
z niego
zostało
Komentarze (4)
Zapytałem siebie DLACZEGO? parapet spadł?
wyszło mi - może stałem na nim? może chciałem sam
skoczyć? a wtedy i innym narobiłbym biedy i ... i tak
inni by nie zrozumieli mego 'desperanckiego' kroku!
- para-- pe -ty.- to mogę być 'ja'
Tak to rozumiem. Niko. :))))))))
Znieczulica, pełno jej.
Zwykla, ludzka znieczulica.+++
Początek ciekawy, warto poprowadzić wiersz do końca z
jego zaskakującą narracją. Niepotrzebnie wprowadzony
'osobnik'.