horror z kukułką....
u babci wczesnym rankiem
podłego dnia swatka
wyskoczyła z dziupli zegara
kukułka szalona wariatka...
ku ku ku ku, Boże litości
niech ktoś jej skończyć każe
choć nie mam w sobie złości
zemszczę się na zegarze....
wreszcie ptaszysko ucichło
znowu oczy zamykam
wiem już jak kocham ciszę
lecz zegar groźnie tyka......
autor
Serce niczyje
Dodano: 2013-10-19 13:01:53
Ten wiersz przeczytano 913 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Dobry wiersz, uśmiech wywołał:)
Podoba sie, faajny wiersz:))
Pozdrawiam:)
Fajny.Pozdrawiam.
:):) tez miałam taka kukułkę, wywaliłam, co
trzydzieści minut szczekała:):). Dobranoc
hey heart:)
Owszem wesoly, autorskie poczucie humoru. czesto tak
mam, w pokoju nie ma mowy zegarze na scianie:) lubie
zastpiac jak jest totalna cisza . Slychac tylko moj
oddech:)
Wiersz calkiem calkiem :) przynajmniej nie jestes
monotematyczny:)
fajny wiersz-pozdrawiam
Wesoły wiersz,ładny.Pozdrawiam
fajny wesoły wiersz, pozdrawiam cieplutko