Horyzont
Wierzę...
Horyzont słońce, dni moich chowa.
Jak życie chowa me sny.
Jak mam budować, mój świat od nowa ?
Gdy noc wyciska łzy.
Myśli w marzeniu wciąż trwają.
Zmrok szybko dogania mnie.
One się Tobie, ciągle oddają.
Deszcz znaczy oblicze me.
Za horyzontem, marzenia są.
Noc czarna maluje świat.
Wyrzyna rany, miłością mą.
Mówi jak Ciebie mi brak.
W oddali cicho, nadzieja trwa.
Ostatkiem sił, podniosę się.
Kiedy popłynie ostatnia łza.
Za horyzontem, odnajdę Cię.
Nic innego mi nie zostało :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.