hula hop
szukałem słów
zginęły gdy byłem chłopcem
kiedy mama powtarzała
"zjedz kanapki zanim wystygną"
tata wyszywał na workach moje imię
bawiłem się z kolegami
dziewczętami
znalazłem ciebie bez tchu
czystą jak sen alkoholika
na ulicy
wzdłuż wystaw w handlowej sieci
pomyślałem że usta masz pełne wystarczy
zerżnąć ich treść i mogę kręcić
jak kołem fortuny
Żuławka Sztumska - październik 2009
autor
Wojciech J. Pelc
Dodano: 2017-02-26 17:58:45
Ten wiersz przeczytano 884 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Dzięki :)
jak to Koło
w kole MY
i poza też w:)
Wiedziałam, że się nie zawiodę. Pozdrawiam :)
aż się chcę tą Małą schować w ramionach aby już nikt
nie mógł rozkładać Jej na czesci pierwsze. Bardzo
dobry wiersz
Mój tata też wyszywał. Nauczył się w szkole (pod
przymusem ;)) Bolka i Lolka na poduszce pamiętam do
dziś :)
Wiersz, że dobry to widać:)
Pozdrawiam :)
witam "czystą jak sen alkoholika" daje do myślenia
pozdrawiam ciepło
świetne!
Mocne, świetne.
zatrzymał na dłużej
świetny. bez komentarza
zerznac tresc ust...mmmmm, dobre:)
caly wiersz mi sie bardzo podoba:)
pozdrawiam:)
i wzruszajaco, i zabawnie:)
pamietam, ze cieple kanapki mnie ujely, i tata
wyszywajacy...
pozdrawiam:)