Humor spod budki z najtańszym piwem
Gdyby tak móc oceny skalę
swojej osoby w krytyce mierzyć.
Na piedestale niszowych barier,
którym nie sposób równać
każdego, szlachetnym gestem,
mogłabym znaczyć,
w której odsłonie będę prostaczyć.
Może zanadto gubię rachubę
w wyższości słowa, mienia autora.
Tudzież sprowadzam w trywialny padół,
wrzucam bezwiednie w chaosie myśli,
tak naprzemiennie pompy wydechem,
czy też w śmieszności, nieśmiesznym
grepsem.
...ale Wy przecież czytać mnie chcecie?
autor
Joaura
Dodano: 2018-09-27 22:16:35
Ten wiersz przeczytano 1109 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Potwierdzone czym? :)Regułką pisania rymów? Spójrz
czasem w serce:))) oczywiście masz prawo wytknąć mi
rymy, ale tylko one tam były? Nic więcej? To jak Ty
rozumiesz poezję?
Tak Mariat, Pan Staszek trafił celnie.
A czytać można, po Twojemu, po Mojemu, po Każdemu :)
Dwa lata wstecz 'Staż' napisał 1 zdanie i w nim
prawdziwa rzecz - ale po polskiemu też odczytać można.
Tylko czasem trzeba ostrożnie.
Wirku, a ja wszystko co pisze jest szczerze
potwierdzone :-)
No widzę znalazł się krytyk portalowy:)) Znawczyni
ortografii i rymów? :D też taki byłem:D teraz mam to w
małym paluszku:) i wszystko co piszę jest szczerze
zamierzone:) Jak już wcześniej pisałem u siebie...już
nie dążę do tego by zadowalać innych( bo zawsze
znajdzie się niezadowolony(a)):)) teraz zadowalam
siebie:) Jeżeli ktoś ma ochotę czytać moje
wierszydła:) cieszę się, jeżeli nie:) żegnam:)) i
oczywiście krytykę też przyjmuję, ale szczerą nie
zawistną:)
Jasne, ja czytam :)
trochę zawile- taki chaos myśli
Niezbyt zrozumiale po polsku jest to napisane, więc
może na tym polega ten humor?
Przepraszam! - widzę, jaki potworek wyszdl z kom.
Pierwsze zadanie mialo byc takie: "chcę cię czytać
Joauro, ale rozebrać tekstu nie dalem rady"
Ostatnie: a o powtorkę proszę jednak w wydaniu mniej
za skladnią ukrytym
Chcę Cęe czytać Joauro, al ozebra teksu nie alem rady.
Może ze mnie imtelektualne zero, ale - pierwsze
zdanie-- stofa wydaje mi się nadmiernie zlożone...
Pozdawiam serdecznie:) - a opowtorkę - proszę jednak w
wydaniu mniej za sklanią ukytym.
Oj, o tyle dobrze, że słoma z nich nie wystaje :)
Stali bywalcy budek z piwem (chociaż takie już odeszły
w niepamięć) często mają pojęcie o ortografii, w
przeciwieństwie do Pani. Butki ma Pani ubłocone.