HUSTAWKA
Siedzac u otchlani stop hustam moimi
nogami
Nie patrze w dol nie patrze wzwyz
Na mojej twarzy skierowanej w przestrzen
Maluje sie ciekawosc
Pomysly rozbrykane klebia sie
W rozgrzanym od slonca umysle
Zar oczu pali sie w prozni
Jak zarowka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.