...i Ewa
jej dłoń jak listek figowy anachroniczna
na jego kroczu
usta jak płatek róży
i lotosowe butki, makijaż
on, ona i statek miłości
jej dłoń jak listek figowy anachroniczna
na jego kroczu
usta jak płatek róży
i lotosowe butki, makijaż
on, ona i statek miłości
Komentarze (14)
i cóż więcej miała nasza Ewa
makijaż a po cóż wszak największą ozdobą kobiety jest
mężczyzna, z listkiem figowym w kształcie dłoni
który niesie ją na rękach tylko po to by inne
zauważyły jej piękne obuwie
Dziękuję za szczerość, Butilied;) Dymku, to nie mój
obraz miłości - vide inne wiersze o miłości. Ewaes -
dziękuję za nieustające i sympatyczne (tak mi się
wydaje) ironizowanie;)). Co do "łona", to mężczyzna
także posiada łono - vide "łono Abrahama";)) "Krocze"
aplikuje się do obu płci - ciekawe, że kojarzy się z
mężczyzną - może więc "Adam i..."?;) Zora - to nigdy
nie miał być erotyk;) Anno, Donno, bardzo Wam
dziękuję, że czytacie to, co tutaj umieszczam.
Chodziło mi o kontrast - w tym "pięknym" obrazku
umieściłem techniczne w brzmieniu "krocze" oraz
"statek miłości" (rozumiany nie dosłownie, ale jako
odniesienie do lukrowanego serialu z lat 70. pt.
"Statek miłości" i soap opery w ogóle). I wreszcie,
Klaryso, bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na makijaż
- to on, tak jak lotosowe butki (chińskie określenie -
i tutaj ma rację Milyena;)) - na bandażowane stopy u
kobiet, fetysz, wyznacznik atrakcyjności/piękna), to w
mojej intencji odniesienie do zmiennych, a jednak
potwornie opresyjnych norm kulturowych. Amorze,
dziękuję za lekturę. Teraz ja przepraszam za
gadulstwo;) Dobrej i spokojnej nocy:)
Uważam, że okropne. Ani miłość ani poezja...Koszmar
życzę literackiej weny na poziomie...
Ładna miniaturka,zgadzam się Donną,że krocze nie
pasuje do całości,ale to Twój wiersz.Pozdrawiam:)
tak wygląda dla Ciebie miłość? :)))
Intrygująca miniatura. Niesie mnie w kierunku Chin :)
Pozdrawiam :)
Interesujący i sympatyczny wiersz.
Dłoń zamiast listka figowego - tak, krocze - nie
(msz). Były piękny erotyk gdyby zostawić tylko
pierwszy wers. Pozdrawiam :)
Sorki, na jego kroczu! :) więc nie łono :)
Przybieglam za moim imieniem i poplynelam... :)
Też mnie to,, krocze,, trochę razi... Łono by nie
mogło być? :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Acha, jeszcze jedno.
W drugim moim spojrzeniu na tekst /krocze/jest jak
nabardziej na miejscu;-)
Witaj Kieferze.
Zakładając, że niewymienionym przez Ciebie imieniem w
tytule jest /Adam/, użyciem określenia
/anachroniczna/, nawiązujesz do niezaistniałej nigdy
sytuacji. Vide - znane obrazy przedstawiające Adama i
Ewę.
Patrząc jednak z drugiej strony, można potraktowac
tekst (jej dłoń na jego kroczu oraz makijaż Ewy) jako
symbol podstawy miłosnej więzi łaczącej "od zawsze"
mężczyznę z kobietą..
Przepraszm za moje gadulstwo.
Uśmiech przesyłam:-)
skoro to statek miłości to nie powinny
być kwiaty, a woda.
np:
jej dłoń jak fale przypływu
usta jak gejery (nawałnica, sztorm)
makijaż koralowca
on, ona i statek miłości.
(przepraszam, że tak...)
Witaj, posluzyles sie takimi delikatnymi slowami w tej
miniaturce a potem trach... krocze... nie jestem jakas
przewrazliwiona ale jakos no nie pasuje mi, gryzie sie
z reszta... poza tym, miniaturaka podoba sie. Moc
serdecznosci.