`i odeszła w nieznane drogi...
żyła sama w ciemności
oddawała się złości
zawsze taka ponura
niczym burzowa chmura
zawsze smutna i cicha
i kochanka z niej licha
zawsze ukryta w cieniu
w swoim własnym więzieniu
nowy świat budowała
zwyczajnego sie bała
i myślała ze sie uda
mocno wierzyła w cuda
jednak znowu upadła
znowu twarz jej pobladła
i odeszła w nieznane
drogi krwią malowane
tam znalazła ukojenie
już nie wracać !
to jedyne jej pragnienie...
autor
noangel999
Dodano: 2009-08-06 09:01:00
Ten wiersz przeczytano 606 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jakie życie taka śmierć chciałoby się powiedzieć.
Istotnie sam smutek.