...i przepełnił się kielich goryczy
Coraz ciemniejsze myśli.. czuję że nadchodzi Nowy.. dzień apokalipsy :-/
Znowu mam kratkę na nodze,
nie ma już miejsca.
Blizny na sercu i duszy.
Nie wierzę w nic więcej,
Oprócz tęsknoty która zmysły suszy,
Oprócz determinacji która mury kruszy,
W nic więcej jak szał,
Gorące płomienie rozkoszy.
Czy tą funkcję muszę znosić ?
Dlaczego po szczęściu smutek dusi ?
Ach, niech porwie wszystko śmierć,
Przynosząca ukojenie,
Ból niszczący rozczarowanie,
Pozwoli zapomnieć że było rozstanie !
Dedykuję Wittorji dzięki, której zwątpiłem po raz setny..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.