Iaceo ergo sum
Tak leżę tu na trawie
tak sam....
tylko pusta butelka
i świat co tańczy złowrogo
ale ja czuję
ale ja myślę
ale ja pamiętam
a miało być lepiej
milej
spokojniej
a tu tylko
niemoc
strach
szum
czemu znowu
czemu znowu tu leżę?...
tak nie miało być
tylko wiatru dziki taniec
i już nic nie mogę!...
i dlaczego znowu leżę
zniknąć miała codzienność
w pierwszej butelce
zniknąć miala miłość
w drugiej...
a ja dalej czuję
czuję wiecej
a tu tylko trawa
z chmur tylko
białych co zawisły w błękicie
znak się objawia
znak co u piersi wisi uparcie
znak co nie daje zapomnieć
Tu na dole piękniejszy
tu na dole wspanialszy
tu na dole
prawdziwszy
bo przy ziemi
wszyscy jesteśmy równi
nie w butelce szukaj siebie
nie w strzykawce
nie w tabletce
a w cierpieniu codzienności
... serca...
iaceo = leżę pisze ten wiersz z potrzeby, nie zależy mi na głosach, nie mam też złudzeń, że te kilkanaście (może troche rozwlekłe) linijek z reszta niezbyt wysokich lotów kogokolwiek odciągnie o butelki, ale być może ktoś się zastanowi, zrozumie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.