Idąc drogą życia
Barwami tęczy maluję obrazy,
skrytych pragnień i nadziei.
Szeptem o miłości śpiewam,
uparcie brnę do celu.
Między wersami lekko bryluję,
niczym baletnica na parkiecie.
Gdy wena się buntuje,
szukam pocieszenia
w marzeń świecie...
Z pokorą idę drogą życia
wiem, głową muru nie przebiję.
Nowy dzień uśmiechem witam,
w modlitwie szukam ukojenia.
/EN/
Komentarze (58)
i tak dzień po dniu jesteśmy w drodze, marzenia
pozwalają znosić trudy naszej wędrówki
Bardzo udany wiersz, pogodny, lekki.
Przeczytalem z duza przyjemnoscia :)
Dasz radę musisz tylko stawić czoła wyrzeczeniom
droga nie jest usłana różami... cieszmy się jej
płatkami - liryka spokojność jest tutaj grzeje serce
wiara ......
Bardzo podoba mi się wiersz, jak i pogodne podejście
peelki :)
Mile i tak leciutko o życiu. Pozdrawiam z plusem:)
Piękny i barwny wiersz...
Pozdrawiam cieplutko ELU:)
Droga życia barwami tęczy usłana - pięknie, Elu :))
Miłego dnia :) B.G.
A jednak wena pozwala Ci ładne wiersze pisać ...
Wszystkim czytającym mój wiersz również dziękuję i
cieplutko pozdrawiam.
Arku (BordoBlues) dziękuję za zwrócenie uwagi na
literówkę
i za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Piękne, liryczne, poetyckie i życiowe credo. :):)
ps. nikt nie zwrócił jeszcze uwagi - "barwami" :):)
Ładnie, ciekawe metafory. Pozdrawiam!
...i wszystko się zgadza ,tak trzymać...pozdrawiam
serdecznie.
Wiara nadzieja i miłość to siła która pokazuje nam jak
należy postępować...pozdrawiam.