IDĘ
Idę
wszędzie ciemno
tylko jedna lampa świeci nademną
wokół drzewa
zimno
i szaro
gdzieś w oddali widze dróg rozdroże
niezatrzymując sie nawt na chwile
wybieram jedną z nich
tę trudniejszą
pokrytą kamienimi
szkłem
i brudem
i idę wciąż przed siebie
nie bojąc sie niczego
bo wiem
że ktoś jest przy mnie
i czuwa nademną
wbrew pozorom jest to wiersz optymistyczny bo pomimo wszystkich przeszkud ja nadal żyje i "idę wciąż przed siebie"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.