Idę po swoje, idę po sam sukces!
Idę po swoje, idę po sam
sukces, bo myślę o lepszym
jutrze, porażki dają mi tylko
do myślenia, co mogę tu i teraz
pozmieniać.
W sumie nie liczę już ich,
bo z matmy byłem kiepski,
nie odrabiałem lekcji,
wybrałem wtedy piwo, piłkę,
znajomych, a teraz każdy
poszedł w swoją stronę,
jestem sam, ale to jeszcze
nie jest mój koniec! gdy
wziąłem się za naukę,
to mi nie wyszło!
Stawiam na dzisiaj, a nie stawiam
na jutro, aby być człowiekiem czynu,
zdarzyło mi się, że ktoś rzucił na
mnie minę, z przykrością wtedy oraz
ze łzami w oczach straciłem dziewczynę.
W każdej chwili pamiętam tych
ludzi, którzy przy mnie byli,
jak i tych których nie ma przy
mnie teraz.
Szacunek każdemu się należy!
Ale buduję się go na prawdzie,
uczciwości, szczerości, a nie
pogardzie!
Komentarze (7)
pozdro
W życiu bardzo ważny jest cel i dążenie do niego. Oby
każdemu się udawało, pozdrawiam :)
Czasami trzeba wielką cenę zapłacić by zrozumieć życie
i jego wartości. Pouczające przesłanie wiersza.
Pozdrawiam.
Żeby iść do przodu trzeba czasem zatrzymać się i
zrobić rachunek sumienia, a potem wyciągnąć z tego
wnioski i Ty to zrobiłeś w tym wierszu... pozdrawiam
Życiowa refleksja.
Pewność siebie i zdecydowanie to połowa sukcesu.
Pozdrawiam Maćku i nie zapominaj o mnie proszę:)
Marek
to nie jest wiersz, nie poezja, to jakieś przemyślenia
do pamiętniczka, dość mało głębokie zresztą.
Brawo Maćku, wszystko co złe do kąta,
tylko wypadałoby, po sobie posprzątać.
Trzymaj się uczciwości, prawdy a będzie o key.