Idealna (prawie)
Pewnego razu, a to nowina
na mojej drodze stała dziewczyna
patrzyłem na nią baranim wzrokiem
w szpilkach jak bosman stawiała kroki
wpadłem w jej dziwną zapachu sieć
więc pomyślałem muszę ją mieć
oczy skrywały rzęsy jak trzciny
ale to w końcu była dziewczyna
paznokcie w mocnym kolorze róż
ochryple rzekła, we mnie jest chuć
weź mnie na chatę dam ci nagrodę
przeżyjesz ze mną nagą przygodę
kusiła wdziękiem jak staroć rdzą
chwaląc się rzekła, wszyscy mnie chcą
skoro tak wielu jak mam nie wierzyć
postanowiłem przygodę przeżyć
stół uprzątnięty z wszelkich gadżetów
na harcowanie już byłem gotów
nagle dźwięk ciszę przeszył okrutny
budzik przyjaciel - nie byłem smutny.
Komentarze (7)
na wesoło, fajnie
niestety to tylko sen
Świetnie i na wesoło, tak trzymać pozdrawiam
serdecznie:)
jak źle obudzić się z pięknego snu
Pozdrawiam serdecznie
Super sen:)pozdrawiam cieplutko:)
A tak już dobrze się zaczynało,
lecz sen dla chuci, to troszkę mało.
Pozdrawiam Jozen rytmiczny fajny wiersz.
po latach doświadczeń dobrze to wiemy, że są sny z
których budzić się nie chcemy... :)
Fajny sen :)pozdrawiam