Ideały
Wszystkie ideały pogrzebaliśmy sami,
każdy poranek przerabiany syntetycznie
wtapia się w tłum zimnych twarzy oglądanych
przez palce
Czujemy się uwięzieni pomiędzy oddechami
gubimy po drodze zdrowy rozsądek
udajemy, że nikt nie widzi
naszej bezsilności.
Moja mentalność- motyl zamknięty w
słoju,
proszę czuwaj nade mną
gdy zabraknie tlenu.
autor
mielka
Dodano: 2008-01-05 14:08:59
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.