Idem Tancevat Cover by Loczek
Piosenka napisana pod utwór : Drozdy - Idem Tancevat'
W stodole tuż za rzeką, gdzie słychać krowi
śpiew.
W obroty Bronkę wzięli, jak co dzień pośród
drzew.
Pół wioski ją kochało, raz w noce a raz w
dnie.
W kościele Ksiądz z ambony do niej
uśmiechał się.
Raz sołtys jechał drogą, obornik wozem
wiózł.
Gdy Bronka zamachała, uśmiech na ustach
wzrósł.
Obornik był mięciutki, jak pościel podczas
snu.
Choć zapach był okropny tak było dobrze
mu.
Rąbali chłopi drzewo, siekiery poszły w
ruch.
Jeden nie trafił w konar i palec w nodze
spuchł.
W szpitalu Bronka z maścią, leczyła go na
wspak.
Zamiast smarować palec, miłość ich brzmiała
tak :
O Bronkę też się starał Sołtysa młodszy
brat.
Tak starał się biedaczek, że z dziołchą
szybko wpadł.
Po ślubie męża na bok i znowu puszczać
się.
Pół wioski wciąż ją kocha, raz w noce a raz
w dnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.