Idź!
Nie przepraszaj świata, że na środku czoła,
nosi odcisk właśnie od twojej podeszwy,
że nogi cię niosąc po jego wądołach,
kilometry całe wte i wewte przeszły.
Nie kiwaj ukłonów kornych za żywota,
bytność tobie nieraz kota pogoniła,
i przed twoim wrogiem z chichotem
diabelskim
twoje własne ego w perzynę zmieniła.
Idź z dumą przed siebie, tupiąc w ćwiekach
butem,
pokaż swą odwagę, zgnieć nim wszelką butę
i rzuć uśmiech słońcu oraz Lunie w nocy,
przechodząc przez błota w wsparciu dobrych
mocy.
Komentarze (6)
Oj ta świetna ironia, pozdrawiam :)
Oj ta świetna ironia, pozdrawiam :)
Podoba mi się ta pewność siebie :)
Pozdrawiam :)
I nie daj się zjeść z kaszą bądź sobą
I nie daj się zjeść z kaszą bądź sobą
ja nie mam za co przepraszać i nie chcę być
przepraszana.