Idzie na deszcz
Z cyklu: listy do T
Myślałam długo o miłości.
O szczęściu. Wiesz jak ono kruche.
Dziś wiosna wcale się nie wiośni.
Niekolorowo. Szarosmutne
żurawie sznury ciągną wrzesień,
po zakamarkach nocy kluczą.
A wiosna? Płacze. Lato? Rwie się
by lizać rany. Pies w noc uciekł,
bezkotne wierzby wicher smaga,
plącze sierść trawom, rwie turzyce.
Ech, żeby chociaż świerszcz mi zagrał!
Poszłoby może mi na życie.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2019-07-11 08:20:58
Ten wiersz przeczytano 2609 razy
Oddanych głosów: 81
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (80)
PIĘKNA melancholia, pozdrawiam serdecznie.
Zasnuła mnie ta melancholią... piękna...
Bardzo urokliwe strofy:)
Serdeczności ślę
może wpadnę o dwunastej:))
piękne i nastrojowe strofy
Krystaliczna, nostalgiczna poezja:) Pozdrawiam :)
Szczęście to słońce i pogoda, nieszczęście lub brak
szczęścia, to wszystko pozostałe. Niby proste, ale
niełatwe w poezji do wyrażenia. Tobie Ewo udało się to
znakomicie.
Ślę moc serdeczności. :)
Po prostu pięknie!
Po prostu pięknie!
Ale ładnie choć nieco pesymistycznie:)
Melancholijnie. Lubię :)
Dlaczego dopiero teraz tu trafiłem,
nie potrafię wytłumaczyć. Sorry.
A piszesz naprawdę pięknie, tylko Ci zazdrościć.
Krótki wiersz a ileż treści.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Ślicznie
Piekna poezja:)
Ewo jesteś mistrzynią neologizmów i umiejętności
stosowania przerzutni, oprócz tego arcymistrzynią
posługiwania się słowem. Uczymy sie od Ciebie, choć
różnie to wychodzi jak wiesz.
Miłego dnia.
Znakomicie. Pięknie i - na koniec - badzo
nostalgicznie. Klasa.
Pozdrawiam serdecznie:) - Niechże zagra ten świerszcz,
a Ty - Stello - pisz nam co najmniej do końca wieku.