Idzie przez....
złotym jedwabiem strojona szata
kwiatów wątpliwa barwa zanika
ustały prace braknie oracza
w ogrodzie milknie śmiechów muzyka
lato z urokiem skrzydeł motyli
po grillu pamięć pogorzelisko
teraz zbiór żniwa dorobek roku
niektórym znowu zabierze wszystko
rudawym fałszem jesień skalana
stanęła w progu niezaproszona
jak las po deszczu grzybami z rana
potokiem smętnych chwil naznaczona
ponad dachami między gwiazdami
deszcze pochmurne brwi rozczesują
przeszłość jak ogród zaczarowany
wiele za wcześnie światło pod chmurą
Komentarze (12)
lato się kończy, lecz wspomnienia pozostaną i ogrzeją
ponure , deszczowe dni...
"Żegnaj lato na rok"... nie martwmy się - wróci.
Pozdrawiam serdecznie. ;)
Rozmarzyłam się, ciekawa treść, a i klimat
wzruszający, bo wszystko przemija:)
Już jesień mgłami się przypomina, nadchodzą słoty a po
nich zima.
"rudawym jesień fałszem skalana" i "śmiechów w
ogrodzie milknie muzyka" szyk przestawny, może
"rudawym fałszem jesień skalana" i "w ogrodzie milknie
śmiechów muzyka" - zachowasz rymy; mariat dobrze radzi
z ostatnim wersem; poza tym ładnie; pozdrawiam
Wiersz bardzo ciekawy, plony w tym roku nie wszędzie
będą równe, ale i tak cieszy fakt nadejścia jesieni -
na lato więcej nie możemy już liczyć, a po grzybkach
możemy sobie jeszcze coś obiecać - już mi ślinka w
ustach stoi...powodzenia
miło było przeczytać, a "kwiatów wątpliwa barwa" jest
super
witaj, szkoda lata, teraz jesień będzie nas cieszyć
swoimi pejzażami. pozdrawiam.
Mnie tam lata nie szkoda, bo w końcu zaczyna się
szkoła. Już ostatni rok w gimnazjum ;-) Pozdrawiam
cieplutko ;-)
Wiersz ma ciepły kolor jesieni.Podoba mi się to
pogorzelisko po grillu.Pozdrawiam
Ninoczko jesień za wcześnie, niech jeszcze słońce
latem nas cieszy, a jesień - owszem, ona już węszy co
by tu zerwać z ogrodów. Brwi rozczesują / o wiele
wcześniej światło pod chmurą.
Nieuchronnie zbliża się koniec lata, zostaną miłe
wspomnienia i tęsknota. Pozdrawiam :)