Idzie skrzat poprzez las
Idzie krasnal po przez las,
A w nim śniegu, aż po pas.
Skrzat mały, śniegu dużo,
A tu zamieć zwana burzą.
Strach ogarnął wielki go
W śniegu czai się na niego zło.
I spogląda okiem swym
Na jego faję i lecący z faji dym.
Bo w lesie skrzat pali,
A śnieg się na niego wali.
Sypie w oczy, za kołnierz dmucha,
Rozpętała się wielka zawierucha.
Skrzat nieborak do domu wracać chce
Nie ma drogi, śnieg tylko jeden wie,
Gdzie podział się drożyna
Co przykryła ja śnieżna pierzyna.
Zmarszczył brwi skrzat srogo,
Oddaj dróżkę zimo -ty niebogo,
I rozpalił faji żar,
Aż z lasu bił gorący war.
Tak rozgrzewał zimę całą,
Aż z ciągnęła suknię białą
I przywdziała przebiśniegów kwiat
I nastał w lesie wiosenny świat.
Aby do wiosny.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.