Idziemy...
Idziemy parkową aleją
pod nogami liście się ścielą
każdy tańczy, pojawia się i znika
Jesień złotem sypie z koszyka
Idziemy tak zwyczajnie, bez celu
otuleni ramionami nadziei.....
I choć czas niemiłosiernie płynie
tyle pięknych chwil mieści się w
godzinie...
Idziemy tak po prostu, bez słowa...
Zanurzeni w swoich światach bez obaw,
że ktoś je podepcze, zrujnuje....
lub na inny kolor przemaluje....
Zostawiamy sobie margines życia
by własną wolą móc oddychać,
by wzajemnie się kołysać
pełną zrozumienia ciszą....
Idziemy...pod nogami jesień się wije
Nasze serca jednym rytmem biją
Marzenia, wspólne chwile otulają
Jesteśmy jedną duszą....i ciałem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.