Idziemy nie skrzypiąc
Nocą cisza jest jeszcze bardziej cicha,
a tajemnica jeszcze bardziej ukryta.
Utkana z gwiazd peleryna okrywa nasze dwie
strony duszy,
które po zmroku są jak kameleon,
nieprzewidywalne i groźne.
Księżyc niczym sędzia wynurza się zza
horyzontu
aby patrzeć na nas delektując się władzą
W oddali słychać tylko cichy "śpiew"
wiatru,
który opowiada swoją historie.
Na ulicach można dostrzec jedynie
samotników,
którzy zagubili gdzieś samych siebie.
W poszukiwaniu marzeń ruszyli nocą,
aby płachta "niewidzialności" ukryła ich
błędy.
Gdy mrok otuli nasze ciała
"zakładamy maski i idziemy na bal",
który odbywa się...nocą-fantasmagoria
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Piękny, nastrojowy wiersz.
Magia nocy i poszukiwanie marzeń.
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo nastrojowy, i ciekawy, czy ja też idę na taki
bal?
uruchamiamy marzenia...
Noc nie ma ram dla marzeń.
To dzień pozbawia złudzeń.
Delikatnie i subtelnie.
I bardzo poetycko.
Ładny wiatr opowiada swoje historie
pozdrawiam Jurek