Ignacy
Gdy stawiałem swoje pierwsze kroki w pracy,
siedzieliśmy biurko w biurko wraz z
Ignacym,
sympatycznym i uczynnym był kolegą,
funkcjonował jako człowiek do
wszystkiego.
W specjalnościach wielu nie do
zastąpienia,
nie ma miejsca by je wszystkie tu
wymieniać,
służył radą i pomocą niestrudzenie,
przez dzień cały Ignac zwykle był w
terenie.
Czy to nadmiar obowiązków, czy to
ściema,
lecz Ignaca w biurze prawie nigdy nie
ma.
Wciąż dręczyło mnie pytanie jak maligna
zadawane już od progu: gdzie jest Ignac?
autor
Fred
Dodano: 2020-03-20 10:13:47
Ten wiersz przeczytano 6420 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Ignac mi powiedział że mu się spodobało:)))
fajne :) pozdrawiam
Takie ładne imię, powinno wrócić do łask - fajne
wspomnienie i sprawnie napisany wiersz.
Przy każdym nieomal wierszu imiennym dostaję jeden lub
kilka komentarzy typu: "Nie znam nikogo o tym imieniu,
więc nie wiem czy wiersz jest prawdziwy. ;) Może nie
zawsze chodzi o tego Ignaca, a np. o człowieka do
wszystkiego?
Niestety nie znam nikogo o tym imieniu więc wierzę na
słowo; pozdrawiam serdecznie.
Wiersz - jak zwykle - sprawnie napisany, a trafność
spostrzeżeń? Nie znam żadnego Ignacego, więc "nie
potwierdzam, nie zaprzeczam".
Tym wierszem przypomniałeś mi niezapomnianego wujka
Ignaca - już się wśród żywych nie obraca:(
Pozdrawiam autora:)
Daje do zastanowienia. Wiele odpowiedzi ciśnie się do
głowy.
Pozdrawiam.
Marek
Fajnie o Ignacym.
Pozdrawiam Fredzie :)
Dzisiaj cotaz rzadsze imię. Przypomniała je
Musierowicz w Jeżycjadzie. Pozdrawiam.