II
dla k
Oddał bym wszystko, za to co było.
Za miłośc, za serce i co się w nim
kryło.
Oddał bym siebie, swe życie i wolność.
Byle by znowu tego wszystkiego dotknąć.
Nie chcę innej! Chcę tylko tą jedną!
Tą właśnie jedną, z którą chciałem
nieśmiertelność.
W życie i w siebie przywraca mi wiare.
To ona jest jedna co niszczy to szare.
Dla niej sie staram, dla niej to pisze,
gdy w domu sam siedzę, samotnie czas
liczę.
Prawie dwadzieścia miesięcy temu
byłem jak człowiek nie wdychający tlenu.
Dopiero gdy ze słońcem zacząłem się
spotykać
zrozumiałem w końcu, że mogę oddychać!
Komentarze (3)
piekne wyznanie....ktos powie ot kolejny wiersz o
milosci, lecz przecież w każdym z nas jest coś
niepowtarzalnego coś co sprawia że wiersze sa
wyjatkowe....i inne
O ile dobrze rozumiem przekaz wiersza to mogę
powiedzieć, że wiem, co czujesz... A wiersz na prawdę
pięknyi przekazuje to, co powinien...
wiersz jak diament nieoszlifowany...trochę go dopracuj
i bedzie dobry