Ilayda
"Ilayda".
23.04.2016r. sobota 11:32:00
Ilayda,
Nucę sobie Ilayda,
Bo zbudziła mnie ilajda!
Ta oto turecka dziewczyna
Sprawia, że odkrywam
Audyt behawioralny
Oraz inne wartości powstające z rana.
Ilayda,
Może kiedyś Cię odnajda.
Nie umiem zmienić swych przyzwyczajeń,
Dlatego ścigam sam siebie
Po zdziczałych łąkach,
Bo specjalizuję się
W nic nie wartych rozłąkach.
Ilayda,
Słucha muzykę z walkmana
I jest jego starodawnym brzmieniem
zachwycona,
Jej kuferek starych kaset jest pełny,
Ona odczuwa odlot zupełny.
A ja skrywam w dłoniach pocących
Worek uczuć jakże gorących.
Ilayda,
Pochłaniają mnie Twe oczy,
Z nich łza się toczy,
Bo uczucia nasze wszystkie
Są jakże wyraziste.
Ja już nie marze,
Bo ogarniają mnie drętwe cmentarze.
Ilayda,
Swój najazd kończy,
Zdejmuje z swej szyi tuzin złotych
obręczy.
W internetowej społeczności
Szukam Miłości
I jak tu nie wierzyć,
Że można się w nieznanej Ilaydzie
zadurzyć.
Ilayda,
Miała krewnego bliźniaka,
Nie turka, lecz Syryjczyka,
Bo z jej miny bezpretensjonalnej
Można wyczytać, że ma coś z historii
owalnej.
Zaczęła chodzić do kościoła,
Bo tam się jej córka chowa.
Ona zrywa kajdany przeszłości
I też w Internecie szuka Miłości.
Może to kwestia sumienia,
Ale podzielam jej pragnienia.
Komentarze (2)
To jakaś kuzynka Odyseyi? :)
ciekawy twór