Ile razy jeszcze
Ile razy jeszcze,
te pytanie zadam.
Chwycą nas zła dreszcze,
i dosięgnie zdrada?
Komu ma to służyć,
kto jest złości panem?
Że nas tak chce wkurzyć,
czyniąc krwawą ranę.
Mnogość razy pytam,
treść bez odpowiedzi.
Żal za gardło chwyta,
co w nas złego siedzi.
Komu ma to służyć,
kto jest złości panem?
Że nas tak chce wkurzyć,
czyniąc krwawą ranę.
Zadam pytań mnogość,
kres będzie bolesny.
Wizją też ubogą,
jak poród przedwczesny.
Komu ma to służyć,
kto jest złości panem?
Że nas tak chce wkurzyć,
czyniąc krwawą ranę.
Odpowiedzi dotąd,
jakoś nie poznałem.
Choć jestem istotą,
co myśli ma śmiałe.
Komentarze (1)
Nie znamy odpowiedzi na wszystkie pytania...na
niektóre pytanie nigdy nie poznamy...fajnie się czyta
ten wiersz z refrenem jak piosenkę :) pozdrawiam :)