Iluzja
Czasem bywa i tak. Czysta gra słów.
Chodziła ścieżką przez pary wydeptaną,
w zaciszu gaju patrzyła na sukienkę
zszarganą.
To była miłości obietnica złożona,
zaraz po tym akcie została zdradzona.
Było mu z nią dobrze na chwilę,
potem rzekł : Chyba się mylę.
Kilka lat później sytuacja się zmieniła.
dziewczyna jako odważna powróciła.
Tym razem ona krzywdziła,
żonatymi facetami się bawiła.
Szybko pożałowała tego,
znalazła tego jedynego.
Lecz chłopak w dobrej rodzinie wychowany
nie był jak ona niewyrachowany.
Znał granice dobrego smaku,
cenił umiejętna jazdę na nieokrzesanym
rumaku
A ona w panią do towarzystwa się
zmieniła.,
mówiąc tak o niej nie chce być nie miła.
Przykro patrzeć jak dziewczyna znika
na przedstawieniu magika.
To on widownie zaczarował
i w dużej mierze od złego uchował.
Komentarze (4)
Piszesz smutne historie.
czytam Twoje wiersze i myślę, że w końcu trafię na coś
optymistycznego.
Pozdrawiam z nutką optymizmu:))
smutna historia ...
Jaki ja tam pan, wal prosto z mostu Kamil- po prostu.
Kolejny wiersz, który mi się podoba. (lecz, mógła byś
napisać w podzielonych strofach, lepszy obraz,
widoczniejsze myśli). Sadze ,że potem jeszcze kilka
przeczytam.
Prawda jesty tylko jedna zawsze czysta.
Więc nie dziękuje.
Nie każdy rodzi się święty A na drodze życia stają
różne pokusy przeszkody marności na co niewatpliwie ma
wływ drugiego człowieka Łatwiej widzi się czyje błedy
zakrywając tym sposobem swoje
Wkoponowałam się słowami w tą iluzję
p o z d r a w i a m