Imaginacja
Bezkresna nicość
Pożera me wnętrzności.
Obmywa mą złamaną na wpół duszę.
Serce bije szybciej,
Wybija godzinę stracenia.
Wieża mądrości została zburzona.
Ludzie w zielonych pokojach
Biją głową w mury.
Białe czarnym,
Czarne białym
Się staje.
Ogień pieszczotliwie
Oplata me ciało cierniami.
Wyimaginowany świat,
Sen na jawie.
Zamykam oczy
-nie ma mnie tutaj!
autor
Alex@
Dodano: 2006-09-03 14:27:56
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.