Imago...
Przez ciebie pisanie smutkiem
lecz w końcu tematu zabrakło
uczucie z serca wyrwane
zgasło wewnętrzne światło
przez ciebie gorycz i łzy
marzeń zabiłeś tysiące
a kiedy tamto się stało
umarło wspólne słońce
mozolnie z uporem do skutku
resztki spod twoich paznokci
składałam od nowa jak puzzle
blokując drzwi do przeszłości
powstałam z kolan pokutnych
serce na oścież otwieram
smakuję życie zachłannie
nie poznałbyś mnie teraz...
Komentarze (46)
Brawo dla peelki, że zdołała podnieść się i iść dalej.
Pozdrawiam Aniu :)
Hmm boli i to bardzo boli po przeżyciu...
Miłego dnia Aniu:)
Kryzys i smutek, ale w końcu odrodzenie, gdy serce
otwiera się na oścież. Pozdrawiam.
I powstanie z peelki jeszcze piekniejszy łabędź:)
Pięknie dziękuję za odwiedziny i komentarze :-)
Aż boli...Pięknie użyte metafory...
Witaj Aniu:)
Aż mi się nie chce wierzyć Aniu,że mogą powstawać
takie wiersze z takiego tematu,choć jak wiemy życie
potrafi niejednym nas zaskoczyć:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Optymizm jest potrzebny! czytałam w zadumie,podobał mi
sie wiersz.
:)+
Tak zyciowo, az boli.
Pozdrawiam, sari :)
Wymownie - to dobrze z optymizmem zaczynać od nowa
a stare niech idzie w zapomnienie...
pozdrawiam:-)
Warte przeczytania.
Warte przeczytania.
Smutne, ale i optymizmem zawiało.
Co się stało, to się nie odstanie, trzeba żyć dalej
pełna powietrza piersią.
Miłego dnia Aniu
;)
Bardzo ładnie.
Trzeba czasem odcierpieć swoje, żeby zacząć żyć...
Pozdrawiam serdecznie :)