Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W imię miłości.

Wpadłam w przepaść
Ty stoisz nade mną
Ja ledwo trzymam się kruchej skały
Moją głowe wypełniają straszne myśli...
Spadne - myslałam.
Ty wciąż stoisz nade mną,
Patrzysz i smiejesz sie,
śmiejesz sie tak straszliwie szyderczo...
...przeszywasz mnie z pogarda wzrokiem.
Dlaczego?
Pomóż mi!
Dlaczego nie podasz mi dłoni?
Dlaczego sie tak śmiejesz?
Dlaczego niepomożesz?
Wypowiedziałeś tylko kilka słów:
"Chce zobaczyć, jak cierpisz,
żeby zobaczyć, czy cierpisz tak samo jak ja..."
Ja pytam, niechcąc znać odpowiedzi:
"Cóż moge zrobić by naprawić swoje błędy?"
A on na to śmiejąc sie
najgłośniej jak potrafi:
"Puść skałę, tak możesz naprawić swoje błędy.
Zrób to, jeżeli mnie kochasz!"
Puściłam...

Zbyt wiele rzeczy nieprzemyslanych robi człowiek... Zbyt wiele razy popełnia błędy... A jeszcze częsniej nie ma czasu, by wszystko naprawić...

autor

Fafik

Dodano: 2004-11-19 19:20:52
Ten wiersz przeczytano 356 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »