Imiona
Przyszła Tola do przedszkola.
Powiedziała, że jest chora.
Był tam Zbyszek, Grzesiek, Darek.
Ten ostatni miał zegarek.
Jaś się śmiał, bo mały Michał
przy śniadaniu w michę kichał.
Robert, Tomek oraz Marek
zbudowali z klocków zamek.
Nakłamała mała Anka,
że zginęła jej skakanka.
Pochwaliła się Tereska,
od niedzieli mały piesek u niej mieszka.
Nagadała też Renata,
że Agata - piegowata.
Pochwaliła Zosia Leszka,
bo w Warszawie już nie mieszka.
Biegli Piotrek, Romek, Szymon.
Trzeci to niezły ancymon.
Wszystko to wymysły Jolki,
aż ze śmiechu dostali kolki.
Komentarze (13)
śmieszne to je
O i jakże wesoło.
świetnie na wesoło w tym przedszkolu:-)
pozdrawiam
"Bo przedszkole uczy, bawi nas ta ra ra". Fajnie
opisany żywot przedszkolaków. Msz warto skorzystać z
sugestii andreasa - dla rytmu i pozbyć się "aż" z
ostatniego wersu - z tego samego powodu. Miłego
wieczoru:)
Fajny wiersz w którym ukazujesz naszych milusińskich
przedszkolaków
Ot dzieci mają pomysły
Pozdrawiam z usmiechem :)
Bardzo ładny wierszyk! Pozdrawiam!
Bardzo fajniusie.Ciut zachwiał się rytm przy
Teresce,ale to mały pikuś,można łatwo zmienić:
"pochwaliła się Tereska
u mnie mały piesek mieszka"
Pozdrowionka.
Troszeczkę bajkowy, przedszkolny lecz
trochę szczawiowy.
trzeba mi;)
wierszyk fajny, ale do kolki to trzeba np. dobrego
kabaretu - stad taki komentarz,
dopisalam, dla jasnosci:)
al - bo - nie musiałaś
BArdzo fajne, pozdrawiam
:))
ale kolki nie dostalam:)