Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Imperium wrednej krwi

Ten fragment mojego opowiadania obnaża w pewien sposób na gęsto kąsającą prawdę.

Pijany nigdy nie był chętny do rozmowy, a kiedy już było inaczej, to zwykle nie było go w domu. Szukał naiwniaków, którzy byli by mu skłonni dać pieniądze. Jeśli godzina takich poszukiwań nie przynosiła rezultatów, to wracał do domu, by coś zrobić. Zwykle zabierał się za jakiś z drewnianych mebli, lub kierował swe myśli w stronę rękodzieła, którym mógłby upiększyć swój dom.
Liczyłem, że tak będzie i tym razem, ale nie spodziewałem się tego co miała przynieść ta upojona treścią rozmowa.
Wchodząc na klatkę schodową szybko zauważyłem ślady po szlifowaniu poręczy, nawet przejechałem po niej palcem, by poczuć jak okruchy drewna zbierają się na nim. Lecz to mi jeszcze nie dawało pewności, bo tę pracę mógł wykonać kilka godzin wcześniej.
Nawet kiedy już stanąłem przed drzwiami jego mieszkania, to czułem się zakłopotany, ale tylko z lekka. Zapukałem tak dość nerwowo i usłyszałem jedno słowo „Wejść!”.
-Dam: Nie przeszkadzam?
-W: Mów szybko o co chodzi i następnym razem użyj dzwonka!
-Dam: Skąd ten idealny wniosek?
-W: Co masz na myśli?
Wtedy zacząłem bełkotać coś o tym co stało się rano, przy czym wiele aspektów ledwie musnąłem, a przy śladach butów zacząłem drążyć jak szalony.
-W: Sam też chciałbym więcej wiedzieć.
Tak odpowiedział, kiedy pytałem i to w natarczywy sposób „Ile osób tam było?”. Nie spodziewałem się też tego, że on zapyta mnie.
-W: Dlaczego tak bardzo się tym interesujesz?
-Dam: Dlaczego „Pała”?
-W: Prowokacja bardzo grzmi, bardzo przycina gryzące płachty. Teraz twoja kolej brzdącu.
Niemal do każdego młodszego od siebie się tak odzywał, wyjątkiem byli Ci, którzy w policji zaszli dalej, a wielu takich było, gdyż on sam nie miał aspiracji by być kimś więcej. Pielęgnował swoje znajomości, ale nie w sposób, który dałby mu awans, jednak to niemal nigdy nie było jego błędem.
-Dam: Powiedzmy, że to czysta ciekawość, nic więcej.

autor

kenaj262

Dodano: 2013-02-14 09:24:18
Ten wiersz przeczytano 1005 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

apud apud

Z tego fragmentu prozy wynika,że autor jest w tym
gatunku znacznie lepszy, niż w swoich "wierszach",
które stały się już niestrawne tymi stałymi
powtórzeniami quasi awangardowo-horrorystycznymi.
Co prawda, to tutaj nie jest miejsce na prozę.

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Zaintrygował mnie ten fragment...chętnie
przeczytałabym całe opowiadanie:))

kenaj262 kenaj262

Powiem szczerze, że to opowiadanie jest jak na razie
jedynym kryminałem jaki napisałem, ale tu dałem
jedynie fragment.

emi16 emi16

Czytając Twoje wiersze wyczuwam duszę pełną buntu i
złości... pisaniu prozy jesteś dobry...miłego
Walentynkowego dnia;)

E_J E_J

Wyczuwa się lekkośc pióra ...:)Pozdrawiam.E.

vragoo vragoo

Odkąd żyję poezją ciężko jest mi się odnaleźć w
prozie, opowiadaniach...jednak tu wyczuwam niezwykły
talent. Pozdrawiam!

yamCito yamCito

jeszcze trochę tak popiszesz prozą, to odkryjesz się
..dasz się poznać (być może po przeżyciach własnych),
dlaczego piszesz tak drastyczne wiersze...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »