impresja na wiatr i gołębie
jesień bez wyroku zasądzona na kwartał,
usiłuje nadać za pomocą tandetnej
dekoracji pozór szyku przydziałowemu
widokowi na świat za nie umytym oknem.
drepczą cicho jak więźniowie w tę i z
powrotem
po parapetowym spacerniaku gołębie.
betonowy chodnik nawożąc odchodami
estetom na przekór, w rozbryzgi
efektowne.
wiatr – menel bezdomny myszkuje
pośród liści
opadłych i byle jak zgrabionych na kupę,
jak gdyby chciał znaleźć wśród nich coś do
jedzenia
a jedynie z nudów rozwiał je jak
nadzieję.
04.11.08 r.
Komentarze (19)
pierwsza zwrotka jest niedobra: 4 metafory
dopełniaczowe, to zbyt wiele , niestrawne
Trzeba przyznać , że to ładny, bardzo jesienny obrazek
Piękna ta Twoja impresja i na wiatr i na gołębie i na
te nuty, które w wierszu drżą ...
jakaś wisielcza ta twoja jesień,u mnie takiej nie ma
jesienny klimat Wiktorze w twoim wierszu nastraja
melanchlia...bardzo lubie jesien...jest
piekna...pomimo przemijania....pozdrawiam..
Obrazowa ta jesień zza okna, ale wcale nie jest
piękna,och nie!
turpizmem mi tu cudnie cuchnie
No i fajna impresja, gdyby nie te gołębie.
Kryminalne, jesienne tango.Bardzo obrazowe.
widzę tu porządny opis tej melancholijnej. szarej pory
roku.
powiało Balzakiem. obraz jesieni widziany oczami osoby
skazanej na oglądanie świata przez okno. jak wyrok.
światło rzucone na dotkliwość szarości, krążenie wokół
smutku, beznadziejności, biedy. przykrycie emocji
pozorną pogardą dla odzyskania równowagi, sensu.
zmaganie z nieuchronnością pełnomocnego wyroku, bez
amnestii. mocny tekst, Vick Thor`ze. pozdrawiam
aesthetes to spite , pigeons are nuisance , nor wind
nor rain with this me not glad , I will wait on winter
which it will cover with fluffy counterpane ... good
poem... pigeon of room... :)
Impresja - czyli ulotne wrażenia - ironiczna
melancholijność ukryta w wypowiedzi pozornie
aprobującej...
Poczułam się nastrojowo i jesiennie i melancholijnie
"estetom na przekór"odchody użyźniają twardy beton" a
"jesień na kwartał skazana bez wyroku" - super
metafory....(nie to co ja)