Imp(u)tent
Co mi pan tu, proszę pana,
imputuje,
że ja niby mam na pana
jakąś chęć?
Co mi pan tu, proszę pana,
insynuuje,
ja nie gąska żadna jestem,
baba fest.
Że ja niby ciągle zerkam,
ślę uśmiechy?
Że się panu przypodobać
niby chcę…
Przecież panu znaki daję,
że niestety,
pan „pod szyją” dziś zapomniał
zapiąć się!
imputent - wg mnie ten, kto imputuje ;)
autor
fatamorgana7
Dodano: 2018-04-30 10:02:38
Ten wiersz przeczytano 3223 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (78)
Elka, Ignissss, dziękuję za miłe komentarze :)
Pozdrawiam :)
Super :) z humorem...
Ha,ha,ha,no świetne.
Pozdrawiam
Andrzeju, One Moment, dziękuję za wizytę i fajne
komentarze :)
Serdeczności ślę :)
fajnie:))) też mi się zdarza:) pozdrawiam Małgosia
Świetny!!Przypomina ciut mi piosenkę bodaj z Kabaretu
Starszych Panów...Pozdrawiam
Leonie, Halinko, Anno, dziękuję za wgląd i uśmiech :)
Pozdrawiam serdecznie :)
no to rozbawiłaś. Tego było mi trzeba!!!
Pozdrawiam miłego dnia...uciekam, bo jedziemy na
spotkanie z poezją i Bejem...
cudowny, a że ty mu gestami wypadek imputowałaś
to już jego zaszczane mankiety /inaczej zmartwienie/
Olu, Halinko, dziękuję pięknie :)
Serdeczności ślę :)
To niby zabawne, a jsk życiowe...pozdrawiam
Małgosiu, mnie się podoba i dobry wiersz na noc
późną;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Arku :))
Miłego wieczoru :)
otwartość "pod szyją" u mężczyzny to gotowość i
otwartość. to jakby u kobiety zapraszająco odsłonięty
dekolt.
miłego wieczoru :)